+156 798 zł wzrostu. Ten sam sezon, inna strategia.
Historia sukcesuWspołpraca: Aparthotel z Zakopanego x Tatra Pixel
Rezultaty wspołpracy
- Zero prowizji
dla portali. Każda złotówka idzie do właściciela.
- 46,63%
Rezerwacji bezpośrednich.
- 33,63% +
Więcej przychodu niż rok temu.
1. KLIENT
Aparthotel w sercu Zakopanego. 20+ apartamentów. Fajny standard – nie luksus, ale solidny wypoczynek dla rodzin, które chcą spokojnie spędzić czas w górach bez przepłacania. Właściciel? Konkretny facet, który nie lubi przepalać kasy na portale rezerwacyjne typu Booking czy Airbnb. Wie, że każda prowizja to mniej w jego kieszeni.
2. WYZWANIA / PROBLEM
● Panika w branży – Wszyscy widzieli prognozy. Wakacje 2025 zapowiadały się słabo. Inflacja, niepewność, ludzie ostrożniejsi z wydatkami. Konkurencja zaczęła obniżać ceny w desperacji.
● Wyścig na dno – Kiedy jeden obiekt obniża cenę o 10%, drugi obniża o 15%. Potem trzeci o 20%. I nagle zamiast zarabiać, ledwo pokrywasz koszty. To nie jest biznes – to samobójstwo.
● Dylemat właściciela – Zostać przy cenach i ryzykować pustymi pokojami? Czy zjeżdżać z cenami razem z innymi i stracić całą rentowność? Nie ma tu dobrych opcji… albo nie było.
3. ROZWIĄZANIE
Zrobiliśmy coś kompletnie odwrotnego niż wszyscy dookoła. Zamiast obniżać ceny i czekać, co się stanie… ruszyliśmy do ataku.
● Przyciągnęliśmy więcej oczu – Uruchomiliśmy kampanie Google i Facebook, które trafiały dokładnie do ludzi szukających wypoczynku w Tatrach. Nie do wszystkich – tylko do tych, którzy już myślą o rezerwacji.● Zbudowaliśmy popyt – Im więcej osób zaczęło sprawdzać stronę, dzwonić na recepcję, pytać o wolne terminy… tym bardziej rosło zainteresowanie. Nagle to nie my goniliśmy gości – to goście zaczęli dzwonić do nas.
● Podnieśliśmy ceny – Brzmi szalenie? Gdy konkurencja obniżała, my podnosiliśmy. Bo mieliśmy coś, czego oni nie mieli: ludzi naprawdę zainteresowanych. Kiedy ktoś widzi, że zostały tylko 2 wolne apartamenty w wymarzonym terminie… nie targuje się. Rezerwuje.
● Zero prowizji dla portali – Każda złotówka z reklamy szła bezpośrednio na stronę WWW lub recepcję. Żadnych 15-20% prowizji dla Bookingu. Wszystko zostało w kieszeni właściciela.
Efekt? Podczas gdy inni próbowali przetrwać obniżając ceny… ten obiekt zarabiał więcej niż rok temu. Dużo więcej.
4 REZULTATY
Lipiec – sierpień 2025 vs 2024. Ten sam obiekt. Te same pokoje. Ale zupełnie inne liczby.
+156 798 zł (33,63%) – więcej przychodu niż rok temu, mimo „gorszego sezonu”.
+85 326 zł – dodatkowej kasy z rezerwacji bezpośrednich, bez prowizji.
17,6 zł z powrotem – za każdą złotówkę wydaną na reklamę.
43,63% rezerwacji bezpośrednich – rok temu było ich 42,06%.
282 142 zł – całkowity przychód z rezerwacji bezpośrednich w 2 miesiące.
Podsumowanie
Właściciel zarobił więcej niż rok temu. To nie przypadek – to efekt tego, że zrobiliśmy coś innego niż reszta rynku.
Kluczem do sukcesu było odwrócenie logiki: zamiast walczyć ceną, zbudowaliśmy popyt. Zamiast gonić gości, sprawiliśmy, że to oni zaczęli dzwonić. Zamiast oddawać prowizje portalom, zatrzymaliśmy każdą złotówkę w obiekcie.
To różnica między przetrwaniem a zarabianiem. Między paniką a kontrolą.
- 156 798 zł +
Więcej przychodu niż rok temu, mimo "gorszego sezonu".
- 17,6 zł +
Z powrotem, za każdą wydaną złotówkę na reklamę.
- 282 142 zł +
Całkowity przychód
z rezerwacji bezpośrednich
w 2 miesiące.


